Świetna pogoda przez całą drogę, momentami ponad 20 stopni. Trasa 1200km w 13h, spalanie 7.5l/100km.
Miejscówka świetna z wifi :). Ogromny pokoj z balkonem (foto). Gasthof Jager przywitał nas dwudaniową kolacją oraz bitą śmietaną z lodami i truskawkami. 15 stopni. Udalismy sie na rekonesans do Kaltenbach, gdzie jutro z rana atakujemy Hochzillertal i Hochfugen. Pod stacja narciarska o 17 coco jumbo na calego, pelno ludzi i impreza.
3 komentarze
Monika · 17 marca 2012 o 19:48
Aż ściska mnie z zazdrości…. Że na narty, że bez dzieci…
Bawcie się dobrze!!
ola · 18 marca 2012 o 19:53
No fajnie ale z tą czarną trasą dajcie na spokój ;)
ps · 20 marca 2012 o 09:19
fajowsko sytuacja się prezentuje. coco jumbo to jest to.