Dzisiaj jezdzilismy na Passo Groste, gora 2444m, dosc dlugi lagodny stok. Dzieci zadowolone. Maksa musimy ciagle hamowac, bo szatan jezdzi zdecydowanie za szybko. Mieszkamy w samym centrum (przy rynku) w Pinzolo. Wlosi ceny maja lekko astronomiczne, w Austrii bylo zdecydowanie mniej zasobożernie :). Foto z dzisiejszego dnia ponizej:
[pe2-gallery class=”aligncenter” ]
[/pe2-gallery]
Wszystkie zdjecia tutaj.
8 komentarzy
Karwiński koci dom tymczasowy ;-) · 11 grudnia 2011 o 19:31
fajne foty :-)
ola · 11 grudnia 2011 o 20:20
Fajna jazda , szkoda że bez dziadka -buziaki :)
Z. · 11 grudnia 2011 o 22:01
Co to znaczy astronomiczne ceny?
Na Passo Groste da sie dojechac z Pinzolo czy trzeba jechać na Madonne?
Tomasz · 12 grudnia 2011 o 17:07
Karty do neta nie kupowalismy. Jest wifi free w hotelu. A co do cen, bro 0.4 na stoku 5 eur. Zarcie na stoku ogolnie do tanich nie nalezy. Duza pizza (margharita) 12 eur. Z Pinzolo wyciag tylko widokowy, z reszta deszcz pada. Jezdzimy na Madonne.
Z. · 11 grudnia 2011 o 22:07
Tomek, jak kupiles jakiegos prepaidowego neta to nie wywalaj, w lutym jade do wloch to chetnie odkupie.
pawels · 12 grudnia 2011 o 10:59
Ale macie super… ja też chcę…… łaaaaaa a nie fabrykować w wawie :(
Z. · 12 grudnia 2011 o 22:22
W Polsce na stoku pewnie wiele taniej nie bedzie :/
Jutro się będą ważyć losy dokąd jedziemy – Pinzolo na razie na 1 miejscu.
Jak oceniasz tę miejscówkę?
Tomasz · 13 grudnia 2011 o 17:45
Samo Pinzolo, choc bez sniegu, jest super. Mala, kameralna miejscowosc, pare pizzerii, kilka marketow, blizej wyciagu jest Conad z normalnymi cenami. Supermarket w centrum lekko naciaga ceny :). Jest kilka bankomatow, nogi nie bola :).