Dzisiaj Maja zjechała trzy razy z samej góry, już bez strachu i zdecydowanie za szybko ;) Najlepiej to widać na dwóch ostatnich zdjęciach. Miejscami musiałem ją gonić.

[nggallery id=7]

Maja

Kategorie: Dzień 6

1 komentarz

OlaS · 8 stycznia 2010 o 14:06

Gregor na jabłuszku to jest to !!! :)

Dodaj komentarz

Avatar placeholder