Jak prawie co roku, wybraliśmy się na kemping we Wielu. Kemping eFka. Dmuchany pies. W doborowym towarzystwie rozpoczęliśmy już w piątek wieczorem. Grillem suto zakrapianym.
Cała sobota to beaching and drinking. Woda w jeziorze 23 stopnie. Temperatura powietrza 29. Wieczorem grill i poważne męskie rozmowy przy Youtube ;).
W niedzielę od rana gorąco, lekki wiaterek, który skłonił Gregora do występów na desce (mocno wiekowej, mocno niestabilnej). Cała nasza szóstka skusiła się na ekstremalną jazdę na trójosobowej dętce za motorówką. Polecamy :).
Z uwagi na czarne chmury i lekki deszczyk złożyliśmy odpowiednio wcześnie namioty. Pomidorówka, kompot na obiad i żegnamy reklamy. Jak zwykle tak i tym razem wycieczka do Wiela w pełni udana.
W drodze powrotnej pierogi w Wyczechowie (ruskie oraz z kapustą i grzybami). Pycha.
0 komentarzy