Plan jest taki?
Startujemy w sobotę 24 stycznia, jak zwykle o bladym świcie, pewnie 4:30 – 5:00. Jedziemy północnym szlakiem, przez Szczecin do Kołbaskowa. Potem już tylko niemiecka autostrada aż do Kufstein w Austrii i kawałek do doliny Zillertal, a konkretnie Fugen.
Nocujemy w apartamentach Hirner, 800 m od kameralnego (11 km tras) wyciągu Spieljochbahn w Fügen.Do naszej dyspozycji 100 m2, 3 sypialnie, salon, kuchnia.
Fügen leży na wysokości 550 m n.p.m. i liczy 3700 mieszkańców – jest to największa miejscowość w przedniej części doliny Zillertal. W Fügen odwiedzimy zapewne termy, które posiadają najdłuższą zjeżdżalnię wodną zachodniej Austrii oraz obszerny kompleks saun i odnowy biologicznej.
Śniegowo w dolinie Zillertal nie jest źle, od 50 do 70 cm. Na najbliższą sobotę przewidziane są większe opady (30-50 cm).
Jeszcze nie wiemy, który ośrodek na Zillertalu pójdzie na pierwszy ogień, ale obstawiamy Hochfugen (oddalone o 6 km) lub Zillertal Arena (14 km).
Smaczku całej wyprawie dodaje fakt, że ferie zimowe zarówno w Austrii jak i Niemczech zaczynają się dopiero 2 lutego, zatem możemy liczyć na duuuużo miejsca na stokach. Szach mat!
Ciąg dalszy na pewno nastąpi ;)
PS Foto z Zillertal Areny z 2013 roku.
0 komentarzy