Jak widać na poniższych zdjęciach dziś nic nie było widać :) Gregor wystraszony mgłą w górnej stacji postanowił wagonikiem udać się do stacji dolnej… strach jak widać ma wielkie oczy… tym bardziej kiedy jesteś zamknięty w metalowym boksie 1,2 m3 około 10 metrów nad przepaścią!
Ela, jak wspomniano we wcześniejszych wpisach jest Terminatorem i nie bała się ani śnieżycy ani mgły a wagonikiem zjechała z Gregorem tylko po to aby zrobić mu zdjęcie :)
A tu widać że jednak są nienormalni ludzie na świecie i mimo braku widoczności poza czubek własnych nart postanowili pokonać Unternhorn… czy jak on tam się zwie:)
A jutro ma być już dużo śniegu i słonko… czekamy :D
0 komentarzy